Ojeju jeju …

Czy nic nie można napisać w końcu pozytywnego? Ano można można.
Lecz najpierw zachęcam do lektury nowonapisanego wierszyka „Mała istotka”.
Niestety na dzień dzisiejszy nie ma i nie będzie jak narazie nowych nagrań. Szczerze mówiąc nie wyrabiam się z prostymi rzeczami i nie mam głowy do pisania utworów lub nagrywania czegokolwiek.
Ostatnio jakoś gubię się i w obowiązkach i w życiu.
Kopnął mnie zaszczyt śpiewania w zespole – jakim to – powiem później.
Prawie cała energia została przekazana na ten szczytny cel. Ale powiem szczerze, że mimo, że jestem z tego powodu szczęśliwa, że zostałam przyjęta, jest to szczęście pobieżne. Nie umiem się cieszyć już nawet tym. Coś mi umyka w życiu i chyba trafiłam na schodki … w dół. Może zawróce w pewnym momencie, a może nie … . Narazie jest jak jest i szczerze mówiąc nie martwię się, mam to poprostu w poważaniu.
A teraz idę zrobić prasówkę, żeby totalnie się odmóżdzyć i stwierdzić … nie, wszyscy są debilami.

PeKropka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *