Kilka dni …

… minęło i nadal nie mogę się otrząsnąć z tego co za chwilę nastąpi.
Że te drzwi, które zamknęłam, on zamknie na klucz i go wyrzuci.
Mimo, że je uchyliłam, on je zatrzasnął, czymś przystawił i przyszykował klucz.
Zrozumiałam teraz wszystko, na czym to polegało.
Najłatwiej zapomnieć … jak to już pewnie zrobił … lub chce zrobić … .
W końcu przyjdzie pora na mnie, wykreśle te lata, chociaż były najlepsze jakie mogły mnie spotkać. Czekam na następne by zapomnieć.
Chociaż jeszcze mocuje się z tymi drzwiami, jeszcze mogę, jeszcze chwilę … .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *